Burgery z łososia.

Jesień przyszła do nas i chyba się zadomowiła na stałę. Za oknem leje i wieje, z małymi przerwami na słońce. Ta pora roku ma oczywiście swoje dobre strony: dynię, rozgrzewające gulasze i grzane wino. No i oczywiście wieczory przy kominku (jak ktoś ma) i świecach. Dzisiaj nie zaproponuję Wam żadnego gulaszu ani grzańca, a jedynie łososiowe burgery. Jest to fajny pomysł dla miłośników burgerów, jak i amatorów ryb. 

Składniki na 4 burgery:

4 bułki (do burgerów, albo inne Wasze ulubione)

2 puszki łososia w sosie własnym (ok. 400 g)

1 cebula

1 cytryna (wystarczy pół)

1 jajko

1,5 łyżki bułki tartej (plus ilość na ew. panierkę)

1 łyżka oliwy z oliwek

1 ogórek zielony albo korniszony

4 łyżki majonezu

2 łyżeczki sosu chili

100 g kapusty (biała, pekińska itp.) lub sałaty (dowolna)

75-100 g marchewki pokrojonej w julienne

Siekamy cebulę drobno, ścieramy skórkę z cytryny, wyciskamy sok. Łososia wyjmujemy z puszki na sitko, pozwalamy żeby woda ociekła. W misce mieszamy łososia, połowę cebuli, jajko, bułkę tartą, 1 łyżkę soku z cytryny, 1 łyżeczkę skórki. Z powstałej masy formujemy 4 burgery o grubości ok. 1 cm.

Ogórka kroimy w cienkie plastry, sałatę (kapustę) szatkujemy drobniej, marchewkę kroimy w julienne (cienkie jak zapałki słupki). Przygotowujemy sos: majonez, z sosem chili i pozostałą cebulą. Do miski wrzucamy sałatę i marchewkę, dodajemy sos i mieszamy.

Burgery smażymy na oliwie z oliwek, aż będą złociste. Bułki kroimy na pół, układamy wszystkie składniki, w kolejności wedle uznania. Smacznego!