Robiliśmy jednego dnia rundkę rowerową wokół jeziora, natknęliśmy się na rosnące jeżyny, oczywiście nie omieszkaliśmy zerwać trochę i zjeść. Łatwo nie było, jeżyny świetnie bronią się przed zerwaniem swoimi kolcami. Postanowiliśmy pojechać tam następnego dnia z kubeczkami i nazbieraliśmy chyba z pół kilo. W sklepie zapłacilibyśmy za nie 8 euro, tak więc opłacało się mimo niemałych zadrapań. Tego dnia zobaczyłam u Ani z Everyday Flavours przepis na tartę morelowo jeżynową i już wiedziałam do czego wykorzystam jeżyny. Połowę z nich zamroziłam, bo wyjeżdżamy na urlop i nie zdążę ich już przerobić.
TARTA Z MASCARPONE I JEŻYNAMI.
Składniki:
260 g mąki pszennej
60 g cukru pudru
130 g zimnego masła
szczypta soli
1 jajko
500 g serka mascarpone
60 g cukru pudru
ziarna z 1 laski wanilii
1 jajko
1 łyżka mąki ziemniaczanej
jeżyny
Mąkę, cukier puder, zimne masło łączymy i zagniatamy ciasto, dodajemy szczyptę soli oraz jajko. Gotowe ciasto zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na pół godziny. Po tym czasie wykładamy ciasto na blachę do tarty, wylepiamy dokładnie, nakłuwamy widelcem. Najlepiej wstawić blachę do zamrażarki na 10 minut, a jak nie mamy takiej możliwości to chociaż do lodówki. Ciasto pieczemy w 180 stopniach przez 20 minut, aż ciasto lekko się
zarumieni.
Nadzienie przygotowujemy mieszając mikserem wszystkie składniki. Wylewamy masę na upieczony spód, na masie układamy jeżyny i całość wstawiamy do piekarnika. Pieczemy 25 minut, podajemy schłodzone.
Wygląda tak zachęcająco, a w lodówce miseczka jeżyn czeka na wykorzystanie... ;-)
OdpowiedzUsuńTo koniecznie trzeba zrobić tartę :)
UsuńO jejku! Strasznie tęsknię za tymi tartami i sernikami....ehhh :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńhej ho a można wiedzieć jaką średnicę tarty użyła Pani?
OdpowiedzUsuń26 cm
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
OdpowiedzUsuń