Pierniczki.

Nie ma świąt Bożego Narodzenia bez piernika, czy pierniczków. Wczoraj upiekłam kilkadziesiąt sztuk, dzisiaj ozdobiłam, włożyłam do metalowych puszek, będą miękkie i pyszne na święta. Pieczenie pierniczków świetnie sprawdza się w grupie, można sobie poplotkować, przy herbatce albo grzanym winie podczas pieczenia i lukrowania. Pierniki są miłym, niezobowiązującym prezentem, idealne do obdarowania bliskich. Na moim blogu mam już jeden przepis na szybkie pierniki, może tamten przepis przypadnie Wam bardziej do gustu? Zapraszam też na inne pierniczki na moim blogu- klik.

PIERNICZKI.

Składniki:

350 g mąki pszennej

2 łyżeczki sody oczyszczonej

pół łyżeczki soli

3 łyżeczki przyprawy do piernika (najlepiej samemu wykonanej)

1 płaska łyżeczka kakao

170 g masła

250 g cukru

60 ml płynnego miodu

1 jajko

1 żółtko

 Do miski wrzucamy mąkę, sól i sodę. W rondelku rozpuszczamy masło, gdy zacznie się pienić, zdejmujemy z ognia. Dodajemy przyprawę piernikową, kakao oraz cukier i miód, mieszamy. Następnie dodajemy jajko i żółtko, mieszamy do połączenia składników i wylewamy masę do miski z mąką. Łyżką łączymy ze sobą składniki, przykrywamy miskę folią aluminiową i wstawiamy do lodówki na godzinę.

Po tym czasie wałkujemy ciasto na posypanym mąką blacie, wycinamy dowolne kształty. Pieczemy na wyłożonej papierem blasze, 8-12 minut, w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Pierniczki muszą zacząć się rumienić na brzegach, wtedy możemy je wyciągać.

Zdobimy wedle uznania, przechowujemy zamknięte.