Chleb pszenny.

Uwielbiam piec chleb, a zwłaszcza kiedy wyciągam z piekarnika taki piękny bochenek. Jeśli nie piekliście nigdy chleba, ten będzie dla Was idealny. Na drożdżach, przygotowany wieczorem, będzie gotowy do upieczenia rano następnego dnia. Przepis znalazłam w książce "O chlebie", Eliza piekła go w garnku żeliwnym, z dodatkiem mąki kukurydzianej. W pierwszej wersji dodałam mąkę amarantusową, chleb wyszedł pyszny, z chrupiącą skórką, niemniej jednak był lekko zbity. Domyślam się, że mąka z amarantusa jest cięższa od kukurydzianej i stąd ta mała wada. W drugim podejściu użyłam tylko mąki pszennej i chleb wyszedł idealny, wyrósł, miał piękną skórkę, nic tylko posmarować masłem i zajadać. Zachęcam Was do upieczenia tego chleba i w ogóle do wypiekania własnego pieczywa. Swój chleb wypiekałam w garnku rzymskim, możecie też użyć keksówki.

CHLEB PSZENNY.

Składniki:

1 łyżeczka drożdży instant (lub 2 g świeżych)

600 g mąki pszennej chlebowej typ 750

550 ml wody

1,5 łyżeczki soli morskiej

Mieszamy w misce wszystkie składniki i odstawiamy do wyrośnięcia na 12-16 godzin. Wyrośnięte ciasto wykładamy na mocno posypaną mąką ściereczkę ( ja trochę powyrabiałam wcześniej ciasto) i wkładamy do koszyka lub miski, odstawiamy do wyrośnięcia na 1 godzinę.  

Gdy pieczemy ciasto w garnku rzymskim, należy garnek wcześniej namoczyć w wodzie, w tym przypadku moczyłam 10 minut, dzięki temu powstało na chlebie piękne pęknięcie. Namoczony garnek wycieramy ściereczką, i wkładamy do niego ciasto (dobrze by było całe oprószone mąką), zamykamy pokrywkę. Garnek wstawiamy do zimnego piekarnika i nastawiamy na 220 stopni, po 45 minutach zdejmujemy pokrywkę i pieczemy jeszcze 15-20 minut. Gotowy chleb wyciągamy z garnka i chłodzimy na kratce.

Gdy pieczecie w garnku żeliwnym, ciasto wkłada się do nagrzanego wcześniej garnka i pieczemy krócej- 20 minut z pokrywką, 20 minut bez.

Gdy korzystamy z keksówki, ciasto wkładamy do foremki, a gdy urośnie pieczemy 40-45 minut.