Święta Bożego Narodzenia za nami, pewnie dojadacie jeszcze ostatki świątecznych dań i wypieków. Ja dziś zjadłam ostatni kawałek makowca, którego zamroziliśmy po świętach żeby w Nowy Rok móc zjeść coś słodkiego. Szczerze to smakuje lepiej niż przed mrożeniem :) Dzisiaj mam dla Was przepis na pierniki, publikuję go tylko dlatego, że obawiam się iż zaginie gdzieś w czeluściach folderów na dysku komputera. A tak, za rok (niecały już) przepis będzie jak znalazł! Namawiam Was do zrobienia własnej przyprawy piernikowej, raz jeden upiekłam pierniki z kupnej mieszanki, która leżała w szafie jakiś dłuższy czas (niestety otwarta musiała zwietrzeć) i upieczone pierniki nie miały zapachu i smaku.
Składniki:
przyprawa do piernika:
25 g cynamonu10 g suszonego imbiru
5 g goździków
5 g ziaren kardamonu (lub w proszku)
5 g gałki muszkatołowej
5 g ziela angielskiego
5 g czarnego pieprzu
2-3 g gwiazdek anyżu
Wszystkie składniki mielimy w maszynce lub utłuc w moździerzu,przechowujemy w szczelnie zamkniętym słoiczku.
pierniki:
300 g mąki pszennej (dodatkowo mąka do wałkowania)
50 g cukru pudru
50 g masła
150 ml miodu
1 łyżeczka cukru wanilinowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 jajko
1 łyżka przyprawy do piernika
1 łyżka kakao
Miękkie masło mieszamy w misce z mąką, cukrem pudrem, proszkiem do pieczenia i kakao (np. mikserem ze spiralnymi widełkami). Miód rozpuszczam w rondelku, dodaję przyprawy i mieszam chwilę. Przestygnięty miód dodaję do ciasta, mieszam, na koniec wbijam jajko. Zagniatamy ciasto i wkładamy do lodówki na 30 minut.
Ciasto rozwałkowujemy na 5mm, podsypujemy mąką by się nie przyklejało. Wykrawamy pierniczki.
Układamy na blachę pokrytą papierem do pieczenia, pieczemy 10-12 minut w 180 stopniach. Pierniczki lukrujemy, albo zostawiamy czyste. Ja robię lukier z cukru pudru i cytryny.
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli masz jakieś pytania, albo uwagi pisz śmiało!
Z góry dziękuję za odzew.