Na ostatnim Zlocie Czarownic ustaliłyśmy datę kolejnego spotkania, która padła na 8 marca. Idealna data by spotkać się w kobiecym gronie. Tym razem miejscem spotkania była moja hacjenda. Planowałam znacznie wcześniej, co podam do zjedzenia. Miałam wielką ochotę na potrawę z wołowiny, padło na gulasz. Dowiedziałam się przy okazji, że jest również coś takiego jak bogracz. Sama do końca nie wiem co jest czym, ale czy to takie ważne? ;) Wracając do menu, kupiłam wszystkie potrzebne składniki, a było tego sporo, zważywszy na to, że mam sześć kuzynek i dwie siostry. Przygotowując gulasz miałam pewne wątpliwości, czy to dobry pomysł podawać gorące, rozgrzewające danie, kiedy tak ciepło się robi na zewnątrz. Dziś rano patrzę przez okno i widzę ŚNIEG. Bingo! Uwielbiam dania jednogarnkowe, bo mało po nich zmywania.
GULASZ- BOGRACZ (jak w Kwestii Smaku)
Składniki dla około 8 osób:
1 kg wołowiny
2 cebule
6 ząbków czosnku
5 papryk kolorowych
100 g boczku
6 większych ziemniaków
3 ogórki kiszone
4 łyżki masła
2 łyżki oliwy
4 łyżeczki papryki słodkiej
1 łyżeczka ostrej (uważać z przyprawianiem jeśli nie lubicie ostrego)
5 łyżek sosu sojowego
2 łyżki koncentratu pomidorowego
puszka pomidorów
sól i pieprz
Do garnka wrzucamy pokrojony w kosteczkę boczek, podsmażamy przez chwilę. Dodajemy masło i oliwę, a później pokrojoną drobno cebulę, aż się zarumieni. Wtedy dodajemy czosnek (zmiażdżony) i smażymy minutę.
Teraz najtrudniejszy moment całej naszej pracy. Bierzemy głęboki oddech i zabieramy się za wołowinę. Kroimy ją na 2cm kostkę, wrzucamy część do garnka (musi być rozgrzany) i obsmażamy ze wszystkich stron na wysokim ogniu. Wołowina musi się dobrze przesmażyć wewnątrz, a wtedy będzie soczysta w środku. Krok powtarzamy, aż podsmażymy całe mięso.
Następnie dodajemy sos sojowy, paprykę w proszku i koncentrat pomidorowy. Zalewamy to dwoma szklankami wody i możemy na chwilę odpocząć. Wołowina musi teraz dusić się ze dwie godziny na mniejszym ogniu. Od czasu do czasu zerknijmy, czy nie trzeba przypadkiem dolać wody do garnka.
Po tym czasie wrzucamy pokrojone ziemniaki i paprykę (większe kawałki), solimy, dodajemy pieprzu i gotujemy wszystko do miękkości ziemniaków.
Na koniec dodajemy puszkę pomidorów, pokrojone kiszone ogórki mieszamy i po chwili zdejmujemy z ognia.
Podajemy z bagietką. Smacznego (oj smaczne)!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli masz jakieś pytania, albo uwagi pisz śmiało!
Z góry dziękuję za odzew.