Lubię jak pomysły same przychodzą do głowy, a raczej życie je przynosi ;) Koleżanka miała urodziny, podarowałam jej właśnie te białe, kokosowe praliny na "R", nie będąc do końca pewną, czy je lubi. Okazało się, że jak najbardziej tak. Szybko przypomniałam sobie to pyszne ciasto kokosowe i postanowiłam je zrobić. Trzeba wykonać biszkopt, najlepiej żeby nie był zbyt wysoki, wtedy lepiej nasiąknie kremem i nie będzie zbyt suchy.
CIASTO KOKOSOWE.
Składniki na blachę 20x30 cm:
3 jajka
3 łyżki mąki pszennej
3 łyżki mąki ziemniaczanej
6 łyżek cukru
¼ łyżeczki proszku do pieczenia
Białka ubijamy na sztywną masę, dodajemy cukier i dalej ubijamy, dodając stopniowo żółtka. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i wsypujemy do masy jajecznej delikatnie mieszając, najlepiej drewnianą łyżką. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 35-45 min. Przestygnięty biszkopt rozcinamy na dwie części.
Masa :
300 g wiórków kokosowych
5 bułek mlecznych
2,5 szklanki mleka
szklanka cukru
1 opakowanie cukru wanilinowego
250 g masła
Z bułek mlecznych wyciągamy miąższ i zalewamy szklanką zimnego mleka, odstawiamy na chwilę. Resztę mleka, 200 g wiórków, cukier wanilinowy oraz cukier zagotowujemy w rondelku. Dodajemy namoczone bułki i po zamieszaniu odstawiamy do ostygnięcia. Masło ucieramy dodając po łyżce zimnej masy.
Biszkopt przekładamy połową masy kokosowej, na którą układamy drugą część biszkoptu i ponownie smarujemy resztą masy kokosowej. Całość przykrywamy posypką ( 100 g wiórków, 2 łyżki masła i 2 łyżki cukru- podsmażmy na patelni do zrumienienia wiórków).
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli masz jakieś pytania, albo uwagi pisz śmiało!
Z góry dziękuję za odzew.